Odnawialne źródła energii, energooszczędne rozwiązania budowlane, tereny zielone tworzone z poszanowaniem lokalnej bioróżnorodności, to tylko niektóre z szeregu ekorozwiązań stosowanych w inwestycjach deweloperskich. Trend zrównoważonego budownictwa przybiera na sile już od kilku lat i nie powstrzymuje go nawet wyhamowanie branży spowodowane kryzysem. Czy warto inwestować w technologie przyjazne środowisku?
Ekologiczny trend przenika wiele obszarów naszego życia. Chyba nie istnieje obecnie dziedzina gospodarki, która nie byłaby w jakimś stopniu zaangażowana w rozwój bardziej zrównoważonych sposobów działania. Podobnie jest z branżą budowlaną. Deweloperzy, nie tylko ci najwięksi, mają coraz większą świadomość konieczności poszukiwania rozwiązań budowlanych coraz bardziej przyjaznych środowisku. Oczekują tego także konsumenci. Z roku na rok rośnie odsetek osób, które przy podejmowaniu decyzji zakupowej, zwracają uwagę na aspekty ekologiczne inwestycji.
Odpowiedzialna rola deweloperów
Zmiany klimatu i ich namacalne konsekwencje, które obserwujemy już teraz, zmotywowały przywódców wielu państw szczególnie w Unii Europejskiej do ambitniejszej polityki klimatycznej. Głównym jej celem jest redukcja emisji CO2 w kluczowych sektorach gospodarki. W związku z tym, wiele nowych regulacji unijnych dotyczy budownictwa, które jak podaje w swoich raportach Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego, odpowiada za ok. 38% światowych emisji CO2. Przy czym niemal ⅔ (28%) emisji pochodzi z eksploatacji nieruchomości, a ⅓ spowodowana jest zużyciem energii niezbędnej do produkcji materiałów i technologii wykorzystywanych w budownictwie. Dane wyraźnie pokazują jak ważne jest projektowanie i budowa budynków zeroemisyjnych, posiadających odpowiedni standard energetyczny, wykorzystujących źródła odnawialne do wytwarzania energii elektrycznej i cieplnej. Kluczową rolę w tym procesie odgrywają deweloperzy, firmy budowlane, inwestorzy. To oni głównie decydują o tym, w jaki sposób zaprojektowany i wykonany zostanie budynek. Parlament Europejski projektuje przepisy, które już za kilka lat nałożą obowiązek budowy wyłącznie zeroemisyjnych budynków. Pomimo tego, już teraz coraz więcej firm stara się, aby ich inwestycje zarówno w procesie budowy, jak i w eksploatacji w jak najmniejszym stopniu oddziaływały na środowisko. Przykładem takich deweloperów jest Skanska, Bouygues Immobilier Polska czy Profbud. Możemy znaleźć także szereg inwestorów budujących z sposób zrównoważony, działających na lokalnych rynkach jak Home Developer.
Inwestycja, która się opłaca
Technologie pozwalające uczynić budynek nisko lub zero emisyjnym wymagają większej inwestycji na początku, ale równocześnie znacząco zmniejszają koszty eksploatacji w przyszłości. Tych, dla których argument troski o środowisko jest niewystarczający, z pewnością przekona silne ekonomiczne uzasadnienie. Materiały budowlane o dobrej izolacji zmniejszają straty ciepła oraz zapotrzebowanie na nie. Odnawialne źródła energii dostarczają bezpłatną energię elektryczną i cieplną z powietrza, wody, gruntu lub słońca. A inteligentne systemy pozwalają zarządzać mediami w taki sposób, by uniknąć kosztownego marnotrawstwa. Badania branżowe potwierdzają, że aspekt ekonomiczny jest kluczowy przy podejmowaniu decyzji zarówno o budowie, jak i zakupie czy wynajmie ekologicznej nieruchomości. Według raportu CBRE z 2022 r. najważniejsze ekologiczne cechy budynków, dla inwestorów i użytkowników nieruchomości, to mniejsze zużycie mediów (tak wskazało 90 proc. badanych). Dla respondentów ważne było także posiadanie zielonego certyfikatu (np. BREEAM, LEED), który potwierdza wysokie parametry budynku (85 proc. wskazań) oraz wysoka odporność na skutki zmian klimatycznych (jak powodzie, susze, fale upałów), co jest istotne dla ok. 78 proc. badanych. Jak widzimy, zrównoważone budownictwo jest smart na wielu poziomach – przynosi oszczędności w dłuższej perspektywie, zapewnia komfort mieszkańcom i jest przyjazne dla naszego środowiska.
Greenwashing czyli zielona ściema
Wraz ze wzrostem popularności proekologicznych postaw w społeczeństwie, pojawił się “zielony” trend reklamowy, w ramach którego firmy wykorzystują ekologiczne hasła do przyciągania klientów. Często za tymi hasłami nie idą żadne działania. Zjawisko greenwashingu bazuje na nieprawdziwych lub świadomie wprowadzających w błąd informacjach na temat produktu, usługi czy samej firmy w kontekście ochrony środowiska. Greenwashing jest obecny także w branży deweloperskiej. Obecnie, niemal co drugie nowopowstające osiedle mieszkaniowe mianuje się jako eko, zielona czy zrównoważona inwestycja. Wiele z nich ma eko tylko w nazwie, a w ramach przyjaznych dla środowiska działań ogranicza się do postawienia kilku stojaków rowerowych i zastosowaniu “ekologicznej” kostki brukowej. Czy taki marketing ma sens? Oczywiście, że nie. Może być szkodliwy nie tylko dla klienta, ale przede wszystkim dla reputacji dewelopera. Pomijając kwestie etyczne, z czysto pragmatycznego punktu widzenia, mało który klient rynku nieruchomości da się nabrać na eko-hasła bez pokrycia. Proces podejmowania decyzji zakupowej mieszkania wygląda zupełnie inaczej niż np. bio jogurtu. Klient inwestujący bardzo duży kapitał, nierzadko oszczędności całego swojego życia, dokładnie analizuje wszystkie szczegóły oferty. Sprawdza także charakterystykę przyszłego osiedla – parametry budynku, zastosowane rozwiązania i technologie, ingerencję dewelopera w zastany teren inwestycji i jego zagospodarowanie. Taki nabywca z łatwością wyłapie, że reklama inwestycji nie do końca zgadza się z rzeczywistością, szczególnie jeśl aspekty ekologiczne są dla niego jednym z kluczowych argumentów zakupu.
Czym charakteryzuje się prawdziwie zielona inwestycja?
Ekologiczna inwestycja deweloperska uwzględnia nie tylko aspekty techniczne samego budynku, ale także dobrostan mieszkańców i otoczenia. Projektowana jest z poszanowaniem środowiska naturalnego oraz potrzeb przyszłych mieszkańców. Na wszystkich etapach (od projektu, poprzez budowę po eksploatację) uwzględnia technologie i metody oszczędzania zasobów naturalnych i troski o środowisko. W zrównoważonych inwestycjach z rozwagą dobiera się materiały i rozwiązania, tak aby w jak najmniejszym stopniu oddziaływały na środowisko i zapewniały jak największą samowystarczalność. Stosowane są m.in. takie rozwiązania jak odpowiednie materiały izolacyjne, które zapobiegają stratom ciepła, zbiorniki na wodę deszczową czy dachy zielone. Do pozyskiwania energii i ogrzewania, zamiast konwencjonalnych źródeł, stosuje się panele fotowoltaiczne i pompy ciepła. Często wykorzystywane są też systemy smart home do optymalnego zarządzania energią i urządzeniami w budynku. Teren ekoosiedla jest bogato zagospodarowany roślinnością, posiada strefy rekreacji dla mieszkańców, place zabaw dla najmłodszych. Można na nim spotkać wieloletnie drzewa, które zostały zachowane po poprzednim właścicielu gruntu.
Ekologiczność osiedla można zweryfikować poprzez zewnętrzną certyfikację. Do tej pory starali się o nią głównie inwestorzy obiektów komercyjnych, a obecnie coraz częściej sięgają po nią również deweloperzy mieszkaniowi. Największą popularnością w Polsce cieszy się system BREEAM. Jak podaje Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego, do końca 2022 roku w systemie certyfikowano 133 budynki mieszkaniowe. Wśród ocenianych w systemie BREEAM kryteriów znajdują się: zarządzanie projektem inwestycji oraz procesem budowy, energooszczędność oraz właściwości materiałów wykorzystanych do budowy i wykończenia, komfort użytkowania budynku, poziom zużycia energii, lokalizacja osiedla, odległość komunikacji miejskiej, sposób zarządzania gospodarką wodno-ściekową, sposób zarządzania odpadami, sposób zagospodarowania terenu wokół budynku, rozwiązania, które zastosowano w celu ograniczenia emisji zanieczyszczeń oraz innowacyjność inwestycji.
Obrazy zostały wygenerowane za pośrednictwem AI